Jeden z naszych rowerów to rower elektryczny. To starszy iZip HG 1000 i chociaż kupiliśmy go od amerykańskiego „producenta” ( Currie Technologies), podobnie jak większość low-endowych e-rowerów, z których jest produkowany w Chinach ciężka stal i wykorzystuje tanie, tanie i tanie komponenty.
Tylny hamulec nazywany jest hamulcem pasowym lub taśmowym. Kiedy trochę to badałem, natknąłem się na dyskusję, w której stwierdzono, że ten typ hamulca jest o około 20 centów tańszy niż hamulce V-Brakes w produkcji hurtowej, dlatego pojawia się w tego typu motocyklach.
Oto kilka fotek: tylko hamulec, a potem jeden zamontowany na rowerze (nie na naszym rowerze):
Właściwie teraz patrzę z bliska na zdjęciach, po części widzę, dlaczego jest tani - nie są potrzebne żadne specjalne mocowania ramy. „Bęben” w kształcie pierścienia mocuje się do piasty, drugi element po prostu pasuje do tego bębna i jest zaciśnięty na wsporniku siodełka.
Mój problem polega na tym, że ten przedmiot piszczy jak banshee. Nie ma regulacji podkładki, jak w przypadku wsporników, jedyną regulacją jest to, jak mocno zaczyna się pas. Jeśli poluzuję go wystarczająco, aby zatrzymać pisk, nie będzie wystarczającego naciągu, aby zatrzymać rower.
Czy jest jakaś regulacja, którą mógłbym zrobić, aby pozbyć się pisku?