Mam zestaw kierownic aero w moim tourerze, a teraz już je opanowałem, raczej je lubię, zwłaszcza gdy gra się solo i pod wiatr lub próbuję oddalić się za mną na długiej prostej.
Kilka tygodni temu przejechałem dość długą jazdę z łagodnym wiatrem na szybkiej drodze na początku, więc zacząłem od częstego ich używania i zrobiłem dobre wykorzystanie ich później. Według przybliżonych szacunków przejechałem wtedy ponad 100 km dziennie, prawdopodobnie znacznie więcej. Ale przez kilka dni później miałem prawdziwy ból szyi (DOMS) w mięśniach, które trzymają moją głowę w górze - jestem tylko odrobinę niższy niż w kroplach, ale wydaje się, że to robi różnicę (moje paski nie są tak niskie zacznij od - ochraniacze na przedramiona znajdują się ~ 7 cm poniżej siodełka i nie stoją zbyt wysoko nad kierownicą). Wczorajsza krótsza, ale wciąż przyzwoita jazda nie sprzyjała tak częstemu ciągłemu użytkowaniu, ale nadal czułem, że te mięśnie się męczą - dziś jednak bez bólu.
Kiedy próbuję niektórzy korzystają z nich jak najczęściej, nie jestem z nich zadowolony w grupie, a moja najdłuższa regularna samotna jazda to tylko 30km. Czy są więc ćwiczenia wzmacniające, które można wykonywać poza rowerem? Może coś od ludzi z długich prób czasowych.